ERASMUS +

Relacja ze spotkania projektowego w Estonii

Tere. Geograafia, bioloogia, valuuta, klubi…

Wbrew pozorom to nie są literówki. To tylko kilka przykładów języka estońskiego, z którymi młodzież Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 5 w Zabrzu miała okazję zetknąć się w Saku, miejscowości położonej kilkanaście kilometrów od Tallinna.

Dzięki pracy w projekcie Teaching Matters, finansowanym z europejskiego programu Erasmus+, dziesięcioro uczniów naszej szkoły mogło przeżyć niezapomniane chwile na gościnnej estońskiej ziemi.

Od 15 do 20 marca 2016r. mieszkając u rodzin goszczących, młodzi Polacy mieli okazję poznać kulturę i tradycje tego niewielkiego, ale jakże fascynującego kraju. Poczynając od niezwykle brzmiącego dla nas języka, przez wspaniałe tańce ludowe zaprezentowane przez dzieci ze szkoły podstawowej aż po wizytę w zamku krzyżackim, Estonia zaprezentowała się w pełnej krasie.

Codzienna praca projektowa w międzynarodowych grupach, początkowo będąca sporym wyzwaniem, była okazją do praktycznego wykorzystania umiejętności językowych i nawiązania przyjaźni.

Wraz z nami pracowali i bawili się uczniowie ze szkół partnerskich we Włoszech i Holandii.

Prezentacje szkół, dyskusje dotyczące różnic w systemach i sposobach nauczania, tworzenie plakatów, a także zajęcia językowe zajmowały większą część dnia.

Mimo wypełnionego zajęciami czasu, nie zabrakło okazji do obejrzenia przestronnej, nowoczesnej, posiadającej basen szkoły, przespacerowania się po Saku oraz zwiedzenia Tallinna.

Nawet temperatura odczuwalna, spadająca przy silnym wietrze do piętnastej kreski poniżej zera, nie była w stanie nikomu zepsuć nastroju. Okazji do śmiechu dostarczyła walka na miecze w muzeum w Wittenstein i możliwość zakucia w dyby holenderskiego opiekuna grupy.

I z całą pewnością wszyscy słodko będą wspominać muzeum mleczarstwa, gdzie samodzielnie przygotowane lody i kohuke (przysmak z serka w polewie czekoladowej) stały się powodem do dumy dla wielu początkujących kuchcików.

Co jeszcze będziemy wspominać?

Przekąski z surowych warzyw w szkolnej stołówce, podwójne muzyczne dzwonki, pasztet z niedźwiedzia, dziewczyny grające w piłkę nożną przy niesamowicie mroźnej pogodzie i łzy w oczach w chwili rozstania z naszymi gospodarzami.

Na szczęście już w październiku spotkamy się ponownie.

Jesienią nasza szkoła będzie gospodarzem kolejnego spotkania projektowego.

Mamy nadzieję, że nasi goście będą równie zachwyceni wizytą w Polsce, jak my chwilami spędzonymi w Saku Gümnaasium.

Opracowała: Beata Dziembała

Relacja z wymiany młodzieży z ZSO nr 5 z włoską szkołą partnerską z projektu Teaching Matters, w dniach 3.02-9.02.2016r.

03.02.2016

Wyruszamy! Busik zabiera nas na lotnisko w Krakowie. Po dopełnieniu niezbędnych formalności udajemy się do hali odlotów. Po dwóch godzinach lądujemy w Bergamo.

W ulewnym deszczu docieramy do Busto Arsizio. Spod budynku szkoły odbierają nas włoscy koledzy i ich rodzice.

04.02.2016

Pierwsza wizyta w szkole, w której uczy się ponad 1800 osób. Zwiedzamy budynek (ogromny!), częstujemy się kawą i pysznymi ciepłymi ciasteczkami.

Następnie udajemy się na zajęcia warsztatowe. Zapoznajemy się z prezentacją dotyczącą zabytków Wenecji i Mediolanu, odbywamy wirtualną podróż do tych miast.

Doskonalimy również podstawową znajomość języka włoskiego.

Dominantę zajęć stanowią ćwiczenia praktyczne, umożliwiające wykorzystywanie materiałów zamieszczonych na stronie www.blendspace.com. Uczymy się, w jaki sposób przygotować prezentacje. Wspólnie opracowujemy pokaz slajdów, teksty okolicznościowych piosenek, quiz, zdjęcia, a hasłem przewodnim jest Halloween. Pracujemy pod kierunkiem nauczycieli.

Po zajęciach obiad w szkolnej stołówce- do wyboru zupa warzywna, zapiekanki, makaron.

W godzinach popołudniowych zwiedzamy Muzeum Włókiennictwa i centrum miasta.

Po opuszczeniu muzeum zastanawiamy się nad cechą wspólną łączącą nasze miasta- niegdyś przemysłowe, a w chwili obecnej stawiające na turystykę postidustrialną.

05.02.2016

Wczesnym rankiem wyjeżdżamy do Wenecji. Karnawał, niezwykłe budowle, kanały, mosty.

Gondole, tramwaje wodne.

Turyści z całego świata, postaci poprzebierane w niecodzienne stroje. Cofamy się w czasie, tradycja przeplata się z historią. I jeszcze te maski, maseczki...Urokliwe uliczki...

Niepowtarzalna atmosfera, lazurowe niebo, słońce, sklepiki z pamiątkami. Plac św. Marka, bazylika, Pałac Dożów i nie tylko...

Późnym wieczorem wracamy do Busto.

06.02.2016

Dzień spędzony z włoskimi rodzinami. Głównie kręgielnia, pizzeria, kawiarnia. Pizza nieco nietypowa- z owocami i czekoladą; z pewnością element zaskoczenia. Wyprawa do Mediolanu, zwiedzanie. I jeszcze ryby, lody jogurtowe, desery spożywane na zewnątrz lokalu.

07.02.2016

Udajemy się pociągiem do Como. W planach przejażdżka statkiem i podziwianie widoków. Jezioro (podobno najpiękniejsze we Włoszech!), góry, rezydencje gwiazd ekranu.

Niestety, fatalna pogoda, chłód, deszcz i mgła krzyżują nam szyki. Trudno mówić o podziwianiu widoków z pokładu statku podczas rejsu. Na osłodę pozostaje zwiedzanie zabytkowej katedry.

08.02.2016

Mediolan- stolica mody, sztuki i designu. Miasto o niepowtarzalnej architekturze. Zwiedzamy katedrę, kościoły, udajemy się do La Scali. Przy okazji zaliczamy wizytę w tutejszym muzeum, odświeżamy wiedzę dotyczącą historii muzyki.

W trakcie spaceru podziwiamy monumentalne budowle, pomniki, zaglądamy do ciekawie zaprojektowanych bram. Nasza przewodniczka gubi drogę... Na szczęście docieramy do stacji kolejowej i wracamy szybko pociągiem do Busto.

W godzinach wieczornych udajemy się na pożegnalne przyjęcie do szkoły. Tym samym uczestniczymy również w świętowaniu 18 urodzin jednego z naszych włoskich kolegów. Zabieramy wykonany wcześniej transparent z okolicznościowym napisem ( Wszystkiego najlepszego, Luca!) i wpisujemy się w klimat imprezy.

Zajadamy się urodzinowym ciastem. I pomyśleć, że wszystko odbywa się w szkolnej stołówce...

09.02.2016

Czas pożegnań. A nieco wcześniej ostatnia wizyta w szkole i wykonanie krótkich prezentacji dotyczących naszego pobytu we Włoszech. Pojawią się one na stronie www.tes.com.

Wspólne zdjęcie, trochę łez, obietnic, życzeń- wsiadamy do autobusu, który zawozi nas na lotnisko w Bergamo.

Samolot, busik. Po wyjeździe z lotniska mały dreszczyk emocji - zatrzymuje nas Straż Graniczna.

Na szczęście kontrola nie trwa długo. Wracamy do domu pełni wrażeń.

Opracowała: Barbara Rychter

Relacja z wizyty szkoły włoskiej w Zabrzu, Erasmus+

Początek roku 2016 obfituje w kontakty z naszymi zagranicznymi przyjaciółmi.

Po wyjeździe uczniów naszej szkoły do Busto Arsizio oraz estońskiego Saku w ramach projektu Teaching Matters (program Erasmus +), nastąpiła długo oczekiwana rewizyta grupy włoskiej.

Od 31 marca do 6 kwietnia 2016 mieliśmy okazję gościć wspaniałych młodych ludzi ze szkoły Istituto Tecnico Economico Enrico Tosi.

Jakie atrakcje im zaproponowaliśmy?

Dzięki uprzejmości dyrekcji szkoły, Włosi zwiedzili budynek naszej placówki dosłownie od fundamentów aż po strych.

Było im dane zobaczyć panoramę miasta ze szczytu naszej odnowionej wieży. Przeżycie było niesamowite – podobnie jak wspinaczka po stromych schodkach (pierwszych na ich polskiej drodze).

Kilka godzin później, ale już w kopalni w Wieliczce, po przejściu ośmiuset schodów, nasi goście odbyli podróż w czasie i przestrzeni. Podziwiali majestatyczne wykute w soli rzeźby, monumentalną kaplicę św. Kingi oraz urokliwe podziemne jeziorka, zgłębiali sekrety górniczej pracy i bardzo starali się nauczyć górniczego pozdrowienia „Szczęść Boże!”. Sprawdzali też organoleptycznie, czy ściany rzeczywiście są słone.

Piątkowego oblizywania palców nikt nie próbował powtórzyć w sobotni poranek, kiedy zaprosiliśmy ich do naszej zabytkowej kopalni węgla kamiennego Guido. Zwiedziliśmy z nimi obydwa poziomy, prezentujące historię zabrzańskiego górnictwa. Obserwacja obsługi windy w maszynowni, zdjęcia w górniczym kasku 320 metrów pod ziemią, przejazd podwieszaną kolejką, zwiedzanie podziemnej kaplicy św. Barbary i wizyta w najniżej położonym w Europie pubie, to nie jedyne atrakcje jakie zaplanowaliśmy.

Spacer po mieście przy przepięknej słonecznej pogodzie musiał przebiegać obok najstarszego kina w Zabrzu.

Nazwa „Roma” została uwieczniona na pamiątkowym zdjęciu, podobnie jak kolejne schody – prowadzące z wiaduktu na dworzec.
Spod Teatru Nowego rodziny zabrały Włochów na zasłużony odpoczynek.

W niedzielę wszyscy nabierali sił do dalszego podziwiania polskich skarbów architektury i sztuki. Poniedziałkowy spacer po zalanym słońcem Krakowie wywarł na naszych gościach niesamowite wrażenie. Wawel, Rynek i kościół Mariacki, Kazimierz i magnolie w pełnym rozkwicie… Sześć godzin z przewodniczką minęło nadspodziewanie szybko – podobnie jak cała wizyta.

Natomiast wtorkowa wycieczka miała zupełnie inny charakter: w Oświęcimiu i Brzezince młodzi ludzie zobaczyli czym był holokaust.

Tuż przed wyjazdem naszych nowych przyjaciół poprosiliśmy ich o kilka słów na temat wymiany. My byliśmy zachwyceni tym kilkudniowym spotkaniem. A oni? Oddajmy im głos:

Giorgia: L'esperienza in Polonia e stata davvero bella e particolamente toccante, spero di poter ritornare un giorno. - Wizyta w Polsce była naprawdę piękna i wzruszające, mam nadzieję, że będę mogła tu wrócić.

Giulia i Cristina: Le persone ( i Polacchi) sono molto simpatiche, abbiamo passato delle bellissime giornate con loro. - Polacy są bardzo sympatyczni, spędziłyśmy z nimi przepiękne dni.

Chiara: Vorrei ritornarci per poter passare ancora del tempo in questa citta fantastica, mi mancherete! - chciałabym tu wrócić by spędzić jeszcze trochę czasu w tym fantastycznym mieście, będzie mi Was brakować!

Klediona: Mi sono trovata molto bene in Polonia, le persone sono state parecchio gentili, un'esperienza fantastica! - Bardzo dobrze czułam się w Polsce, Polacy byli bardzo mili, fantastyczne doświadczenie!

Sofia i Federica: Sicuramente ci ritorneremo per avere un' altra esperienza piacevole e per rivedere le nostre famiglie perche qua ci siamo sentiti come a casa.-

Z pewnością tu wrócimy by przeżyć kolejne miłe doświadczenie i spotkać się ponownie z rodzinami, ponieważ czułyśmy się tutaj jak w domu.

Co my na to? : Czekamy na Was!

Opracowała: Beata Dziembała

Jesteśmy grupą młodzieży z Zabrza z ZSO nr 5. Wraz z osobami z Estonii, Włoch i Holandii bierzemy udział w projekcie Erasmus +.

W ramach tego projektu 30 osób z naszej szkoły odwiedza inne miasta w Europie i ćwiczy swoje zdolności językowe porozumiewając sie z innymi uczniami, jak i poznaje ich kulture oraz obyczaje. Głównym tematem projektu jest edukacja: jak się uczymy i jak moglibyśmy się lepiej uczyć.

W tym tygodniu 10 uczniów z naszej szkoly odwiedzilo Haaksbergen w Holandii. Zamieszkaliśmy u miłych holenderskich rodzin.Codziennie rano poznajemy nowych ludzi z innych krajów oraz staramy sie poznać ich kulturę.

Jesteśmy zachwyceni wieloma rzeczami. Bardzo podoba nam się szkoła, w której jest duża przestrzeni, wiele sal do zajeć oraz teatr. Wielu z nas jest zaskoczonych ogromną ilością rowerów jeżdżących po ulicach i stojących pod szkołą. Bardzo smakują nam specjalności miejscowej kuchni, jak i słodycze. Tutejsza młodzież jest bardzo sympatyczna, rozmowna, pomocna. Zdziwiliśmy się, że wielu z naszy nastoletnich gospodarzy pracuje w lokalnych sklepach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z gościnności i cieszymy się, że bardzo starają się nas zrozumieć pomimo bariery językowej.

Oprócz tego, że bierzemy udział w warsztatach, wykładach i dyskusjach, gospodarze przygotowali dla nas wiele atrakcji takich jak: przedstawienie teatralne , przyjęcie oraz wycieczka do Rotterdamu. Mimo tego, że mamy bardzo dużo pracy, cieszymy się, że tu jesteśmy.

____

We are a group of young people from a school in Zabrze, Poland. Together with students from Estonia, Italy and Holland we are taking part in the Erasmus + project. As a part of the project, thirty people from our school will visit other cities in Europe and practise their speaking skills, communicating with others and learning about their culture and customs. The main topic of the project is education: the way we learn and what to do to learn more effectively. This week a group of ten students from our school are visiting Haaksbergen in Holland. We are staying with friendly Dutch families. Every morning we make new friends from other countries and get to know their culture.

We are delighted with many things. We love the school which is very spacious, and which has many labs and the theatre. Many of us are surprised by the great number of bicycles in the streets and parked in front of the school. We find the local dishes and sweets delicious . We are surprised by the fact that many of our young hosts work in the local shops. The hospitality of our hosts is amazing and we appreciate the fact they try really hard to understand us in spite of the language barrier.

Apart from the workshops, lectures and discussions, our hosts have planned many attractions for us. We are looking forward to the theatre play, a party and the trip to Rotterdam. In spite of being very busy and having a lot of work, we are really happy to be here.